Kraków, 24 kwietnia 2020 r. Szanowni Abiturienci, nikt nie spodziewał się, że przyjdzie nam rozstawać się w tak niezwykłych i trudnych okolicznościach. Przyjmijcie zatem ode mnie tych kilka słów jako namiastkę oficjalnego pożegnania. Kończy się pewien etap Waszego życia. Życia związanego XLIII Liceum Ogólnokształcącym. Trzy wspólnie spędzone lata były czasem wzajemnego
Wiersz „Nic dwa razy” pochodzi z tomu o tym samym tytule. Jest to utwór, który podejmuje problematykę przemijania. Przemijanie – jak można dowiedzieć się z wiersza – towarzyszy człowiekowi od początku od końca, od pierwszych chwil życia aż do śmierci. Kategoria przemijania wkrada się w każdy aspekt naszego bytowania na Ziemi. Tym samym wyłania się z wiersza nierozerwalna triada: życie – miłość – przemijanie. Naczelną zasadą rządzącą wszechświatem okazuje się myśl sformułowana dawno temu przez antycznego myśliciela Heraklita: pantarhei – wszystko płynie: Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Już pierwsze strofy wiersza wprowadzają motyw przemijania i niestałości. Nic w świecie nie może się wydarzyć drugi raz. Ta z pozoru pesymistyczna myśl przynosi jednak swoiste ukojenie podmiotowi lirycznemu. Wszystko we wszechświecie okazuje się unikatowe, jedyne w swoim rodzaju, oryginalne, jednostkowe. Taka różnorodność i zmienność czyni nasze życie ciekawszym – wszak „pomrzemy bez rutyny”. Podmiot liryczny – jak można wywnioskować z dalszych wersów kobieta – wymienia wiele argumentów mających udowodnić, że wszystko dzieje się tylko raz i nic się nie powtarza: Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Każdy dzień życia jest niepowtarzalny. Jest też zarazem chwilą w morzu czasu. Przytoczony fragment wprowadza do lirycznych rozważań filozoficznych bardzo ważny kontekst. Także miłość nie jest w stanie oprzeć się przemijaniu. Czym jednak jest przemijanie miłości? Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Uczucie do drugiego człowieka może z czasem słabnąć, może przyjmować różne odcienie. Początkowo zakochanym towarzyszy burza uczuć, eksplozja doznań. Wspólne chwile przepełnione są romantycznymi uniesieniami i teatralnymi gestami (darowanie róży). Pierwsze zauroczenie jednak mija, przychodzi obojętność i zwątpienie („Czy to kwiat? A może kamień?). Podmiot liryczny zauważa jednak, że w owej zmienności tkwi piękno. Nigdy nie ma dwóch takich samych pocałunków, dwóch takich samych spojrzeń w oczy. Miłość codziennie nas zaskakuje i – paradoksalnie – codziennie może rodzić się na nowo. Czas zmienia znane nam rzeczy i nie pozwala się cofnąć, przeżyć coś po raz kolejny: Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś – a więc musisz minąć. Miniesz – a więc to jest piękne. Strach przed przemijaniem, przez zmianami, w końcu przed śmiercią, jest bezzasadny. Czas zawsze płynął i płynąć będzie nadal – nikt go nie zatrzyma. Należy więc się z tym pogodzić. Wszystko co jest minie. Tak musi być. Nie warto więc martwić się, zaprzątać sobie głowy odwiecznym prawem wszechświata. Zresztą przemijanie może być piękne – właśnie w swej niepowtarzalności, krótkości, oryginalności. Utwór kończą rozważania o miłości: Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. Podmiot liryczny zaleca stoicki spokój. Zamiast zastanawiać się nad przemijaniem, warto żyć – chwytać dzień –, poszukać zgody i przeżywać wspólne chwile najpiękniej jak to tylko możliwe. Miłość, mimo że burzliwa, nietrwała i często przynosząca ból, jest w swej istocie piękna. Trzeba otworzyć oczy i owo piękno dostrzec, zamiast głowić się nad sprawami, których i tak zmienić nie możemy. Wiersz kończy się sformułowaniem będącym wariacją na temat dobrze znanego frazeologizmu – „różnimy się od siebie/ jak dwie krople czystej wody”. W potocznym języku mawia się, że osoby są do siebie podobne jak dwie krople wody. Poetka zdaje się przeczyć jednak temu stwierdzeniu. Próbuje powiedzieć, że nie ma dwóch takich samych ludzi, tak jak nie ma dwóch takich samych chwil. Utwór Szymborskiej jest traktatem filozoficznym. Podmiot liryczny odwołuje się do antycznej myśli Heraklita. Myśliciel z Efezu w zmianie upatrywał centralnej zasady wszechświata. Jednocześnie mówił, że każde zjawisko składa się z przeciwieństw. Te przeciwieństwa prowadzą do tego samego miejsca, w ostatecznym rozrachunku są tożsame. W wierszu odnaleźć można także inne maksymy starożytności: carpe diem oraz memento mori. Podmiot liryczny zaleca chwytać dzień, żyć chwilą i dostrzegać piękno każdego momentu. Z drugiej strony musimy pamiętać o przemijaniu i śmierci, ponieważ są one nierozerwalnie związane z ludzkim życiem. Pochylenie się nad śmiercią ma nie mieć charakteru smutku, strachu („Czemu ty się, zła godzino,/z niepotrzebnym mieszasz lękiem?”), czy żałoby. Aby osiągnąć harmonię, ze spokojem musimy przyjąć zasadę rządzącą wszechświatem, pogodzić się z nią i żyć z jej świadomością. O śmierci nie można zapomnieć, nie należy udawać, że nie przyjdzie, nie trzeba też wpadać z jej powodu w rozpacz. Tym samym podmiot liryczny zaleca postawę stoicką. Stoicyzm był szkołą filozoficzną w starożytnej Grecji. Stoicy przyjmowali wyroki losu ze spokojem, nie próbowali zmieniać niezmiennego, nie przejmowali się przeciwnościami losu. Stąd też wzięło się powiedzenie stoicki spokój. I właśnie ze stoickim spokojem człowiek powinien przejść przez życie, czerpiąc z niego jak najwięcej i zachwycając się codziennie jego pięknem. Wiersz Szymborskiej jest pozbawiony rymów – to typowe dla poetki. Ma nieregularną budowę – różna liczna sylab w wersie. W swej formie przypomina przemowę, rozprawkę. Na początku osoba mówiąca w wierszu przedstawia tezę („Nic dwa razy się nie zdarza”), następnie przechodzi do prezentacji argumentów (nie będzie dwóch takich samym pór roku, miłość nie jest uczuciem stałym i jednorodnym), na końcu przechodzi do wniosków i puenty (zalecenie postawy stoickiej). Inspiracją dla poetki była niewątpliwie starożytna myśl filozoficzna. Mimo, że utwór mówi o przemijaniu, w swej wymowie jest pogodny i radosny. Pozorny paradoks nie zdumiewa, Szymborska zasłynęła z tego, że nadrzędną zasadą swej twórczości uczyniła kategorię estetyczną zdziwienia.Wiersz „Nic dwa razy”, mający regularną budowę, regularne rymy i niewyszukane metafory, zbliża się formą do piosenki. Jego tematyka dotyczy miłości, przemijania i wartości życia, a więc bliższa jest jednak filozoficznym traktatom niż utworom popularnym. Nawiązania do filozofii są tu wyraźne, przede wszystkim do poglądówDodał/a: Karol Dodał/a: Karol Dodał/a: Annette_Cinnamon Dodał/a: Marta Antczak Dodał/a: Beata Dodał/a: Edyta101281 Dodał/a: lavendova Dodał/a: aasskkaa5 Dodał/a: Karina_Kulesza Kulesza Dodał/a: matoaka Dodał/a: Ariadne Dodał/a: Bastet Dodał/a: allison Dodał/a: ZARAZA Dodał/a: allison Dodał/a: allison Dodał/a: Justyna Dodał/a: konto usunięte Dodał/a: Jaśmina Dodał/a: Oleum Ricini Dodał/a: edit3008 Dodał/a: Małgorzata Dodał/a: Kasiek m Dodał/a: konto usunięte Dodał/a: Teodor Stark Dodał/a: allison Dodał/a: odette Dodał/a: konto usunięte Dodał/a: allison A może kamień? Czemu ty się, zła godzino Z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś — a więc musisz minąć Miniesz — a więc to jest piękne Wczoraj, kiedy Twoje imię Ktoś wymówił przy mnie głośno Tak mi było jakby róża Przez otwarte wpadła okno Wczoraj, kiedy Twoje imię Ktoś wymówił przy mnie głośno Tak mi było jakby Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Przeczołgało mnie życie i teraz dużo łatwiej będzie umierać. Napisany: 2021-08-30 Dodano: 2021-08-30 07:28:39 Ten wiersz przeczytano 3061 razy Oddanych głosów: 49 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej » Wiersz zaczyna się od pytania “czemu ty się zła godzino z niepotrzebnym mieszasz lękiem?”, co sugeruje, że poeta czuje się niepewnie i boi się przyszłości. Zła godzina symbolizuje trudne momenty w życiu, które mogą być przyczyną lęku. Niepotrzebny lęk. Poeta pyta, dlaczego “niepotrzebnie” miesza się lęk z złą godziną.
zapytał(a) o 20:06 Wiersz Wisławy Szymborskjej ,,Nic dwa razy" (Zad. Dom.) Wypisz z wiersza (po jednym) epitet, porównanie, wyliczenia metaforę i określ ich funkcję w Szymborska ,,Nic dwa razy"Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.Witam. Mam pytanie czy zmieniacie sobie sami dawki lekow, czy tylko za zgodą lekarza? Przyjmowałem 300mg solianiu, zacząłem się czuć gorzej, zaczeły pojawiać się objawy wytórcze więc postanowiłem sobie zwiększyć co 100mg co dzień lub co drugi dzień, aby zredukować objawy wytwórcze i możlwie rozwijającą się psychoze. Piękny wiersz taki życiowy i prawdziwy ! Przeczytaj i pomyśl czy tobie coś zdarzyło się dwa razy ? Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny. Choćbyśmy uczniami byli najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować żadnej zimy ani lata. Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch podobnych nocy, dwóch tych samych pocałunków, dwóch jednakich spojrzeń w oczy. Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno, tak mi było, jakby róża przez otwarte wpadła okno. Dziś, kiedy jesteśmy razem, odwróciłam twarz ku ścianie. Róża? Jak wygląda róża? Czy to kwiat? A może kamień? Czemu ty się, zła godzino, z niepotrzebnym mieszasz lękiem? Jesteś - a więc musisz minąć. Miniesz - a więc to jest piękne. Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody. sanah Letras de Nic dwa razy: Nic dwa razy się nie zdarza / i nie zdarzy. Z tej przyczyny / zrodziliśm Deutsch English Español Français Hungarian Italiano Nederlands Polski Português (Brasil) Română Svenska Türkçe Ελληνικά Български Русский Српски Українська العربية 日本語 한국어 23 lutego 2010 roku, godz. 2:52 52,9°C Tekst dnia 18 października 2012 roku 9 maja 2010 roku, godz. 17:54 58,5°C 20 sierpnia 2010 roku, godz. 19:55 661,9°C 25 października 2010 roku, godz. 1:05 119,2°C 27 stycznia 2011 roku, godz. 16:42 21,6°C 25 września 2011 roku, godz. 22:33 90,7°C 24 października 2011 roku, godz. 1:39 5,7°C 29 października 2011 roku, godz. 18:41 12,3°C 24 maja 2011 roku, godz. 17:24 13,6°C Potrzeba 1 czerwca 2013 roku, godz. 19:37 38,3°C 20 września 2013 roku, godz. 23:54 21,5°C Chęć 5 sierpnia 2014 roku, godz. 7:20 11,5°C 20 stycznia 2015 roku, godz. 22:23 3,6°C 25 sierpnia 2016 roku, godz. 23:42 12,8°C 15 grudnia 2019 roku, godz. 9:37 16,0°C Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz. . 112 191 445 192 26 474 369 2